Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2016

sanki

Obraz
Hei, sesja, sesja i po sesji :) oficjalnie zatem rozpoczęłam drugi rok. Hura! Oficjalne jest także to, że za miesiąc przeprowadzamy się z Norwegii do Polski. Kiedyś pewnie napisze tutaj o swoich pobudkach i przemyśleniach. Wielu odbiera to za wariactwo, ale to czego się nauczyłam przez te lata, to między innymi to, aby słuchać przede wszystkim siebie, swojego wewnętrznego głosu czasem jakże nierozsądnego, ale swojego, bo później do kogo będę mieć pretensje jeśli nie będę zadowolona? A w moim życiu, to przede wszystkim ja musze być zadowolona. Dobra. Miałam o tym pisać kiedy indziej. Dziś chciałam przedstawić kolejną (zimową) atrakcję Oslo. Korketrekkeren! Sanki, po norwesku, ake- czasownik, rzeczownik- kjelke. Świetna zabawa jaką możemy sobie zafundować nawet za darmo! Wystarczy tylko mieć własny sprzęt, bo wstęp jest gratis. Ale od początku- polecam wykupić bilet całodobowy na komunikację miejską, najlepiej przez aplikację na telefon RuterBillett. Koszt to 90nok na osob...