Kristiansand

Hejka Kochani :) Tegoroczną Wielkanoc spędzaliśmy po raz pierwszy w Norwegii. Uzbrojeni w pokaźną ilość dni wolnych (od czwartku do poniedzialku-jak wszyscy tu), postanowiliśmy coś sobie zorganizować, jakoś się rozerwać. Na pierwszy ogień poszła Szwecja i polski sklep po drodze w Moss, aby zaopatrzyć się w żywość. Bardzo popularne wśród mieszkańców są podróże do przygranicznych miejscowości jak Nordby czy Charlottenbergs. Głównie ze względu na ceny towarów jak również ich większy wybór, nie mówiąc już o dostępności, (w Norge centra handlowe i większe sklepy są pozamykane w niedziele). Także uzbrojeni w bigos, sernik, jajka i mięso, wróciliśmy do domu, by przygotować się na wypadzik do Kristiansand. Miasteczka położonego na południu kraju, 4 godziny drogi od Oslo. W Norwegii odległości pomiędzy miastami są duże, więc najlepiej od razu zaplanować sobie odwiedzenie wiekszej ilości miejsc. U nas tym razem dłuższa wycieczka nie wypaliła (choć miałam już trasę ustaloną) ze względu na pogodę...