teraz w Norwegii mamy długi weekend, gdyż w poniedziałek jest Pinsedag (Zielone Świątki/ Dzien Zeslania Ducha Świętego). Sklepy oczywiście pozamykane, ludzie robili zapasy jak na wojne. Nawet wczoraj, w sobote sieciówki otwarte były tylko do 16 (a alkohol sprzedawali do 15).
Dzięki blogowi Pat i Norway dowiedziałam się, że 23 maja ma odbyć się największy zjazd Citroena w kraju. Zabraliśmy więc kolege Roberta, który również jest w posiadaniu jednego ze starszych modeli (na chwile obecna jest w PL i się odrestaurowuje) i wyruszyliśmy na poszukiwania. Okazało się, że wszystkie auta zaparkowane są na placu Youngstorget, a my przybyliśmy 20min przed końcem :) Mam wrażenie, że wiele nie straciliśmy, bo ilość aut nie była powalająca, a i dominowały tylko 2 modele. No ale fajne przedsięwzięcie, dobrze, że blisko domu i pogoda tego dnia dopisała.
Miły Pan zaproponował, że mogę wejść do środka, z czego chętnie skorzystałam :) Fotele miękkie, puchate, jak narzuta na wersalce.
Wymuskane i lśniące...
Trochę dziwna ta kierownica
Tacy wielbiciele marki...Drewniany rower O_o
Jest i nasza gwiazda
Dużo panieńskich napotkaliśmy, w wynajętym tramwaju był jeden z nichBardzo fajny pomysł
Następnie udaliśmy się na Aker Brygge, najdroższą i najpiękniejszą dzielnicę Norwegii by się oczywiście troszkę orzeźwić :)
Przedstawiam Wam Robsona :)
Autorem wszystkich zdjęć jest oczywiście mój zdolny Bartuś.
Aha, założyłam Instagram, chętnych zapraszam (jawnorwegii) :)
Buziaki
Haha, niedoprecyzowalam :D to był największy w Norwegii zlot Citroenow DS/SM/CX i GX :D super było Cię poznać!!! :)
OdpowiedzUsuńHaha, niedoprecyzowalam :D to był największy w Norwegii zlot Citroenow DS/SM/CX i GX :D super było Cię poznać!!! :)
OdpowiedzUsuń