zimno, zimniej...

Hej, choć do kalendarzowej zimy pozostało jeszcze parę dni, temperatura w Oslo znacznie spadła i od jakiegoś czasu można obserwować piękne widoki, przypisane tej właśnie porze roku. Na termometrach widnieje zatrważające -10C, wszystko pokrył szron, jest bajecznie jak na obrazkach. Pod nogami skrzypie mróz (bo śnieg jeszcze nie spadł), szczypie nos i uszy. A do tego świeci piękne słońce, więc sobie wyobraźcie. Co prawda od jutra ma już nie być tak ładnie, ale nie ma co gdybać. Każdego dnia dokładam jakieś nowe ozdoby świąteczne, które nagle przypomniało mi się, że są jeszcze w tamtej czy innej szufladzie. To wspaniały czas w roku <3 Możecie kliknąć na link, by dalszą cześć posta czytać przy nastrojowej piosence :) Chciałam pokazać Wam przyozdobione centrum Oslo, gdzie wczoraj wybraliśmy się na spacer. W tym roku pojawiło się OSLO EYE :) i jarmark (jak co roku) i mnóstwo mnóstwo światełek <3 Z wielką przyjemnością wybraliśmy się na karuzelę. Bilety na szczę...